Wersja kontrastowa

Pracujemy nad „kulturalizacją” pamięci

Prof. Sanjin Kodrić, fot. Władysław Gardasz
Prof. Sanjin Kodrić, fot. Władysław Gardasz

– Kultura może motywować do wojny, ale może również być zaproszeniem do pokoju – dowodzi prof. Sanjin Kodrić, wybitny bośniacki literaturoznawca i prezes Bośniackiej Wspólnoty Kulturalnej. Z profesorem spotkaliśmy się w przededniu Międzynarodowej Interdyscyplinarnej Konferencji Naukowej „Kultura i pamięć – wojna i pokój”. Wydarzenie, zorganizowane z okazji 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie, odbyło się w Instytucie Filologii Słowiańskiej UAM. 

 

Nie byłoby tej konferencji, gdyby nie współpraca między Instytutem Filologii Słowiańskiej UAM a Uniwersytetem w Sarajewie. Opowie pan, jak do niej doszło?  

 

– Współpraca między naszymi uniwersytetami rozwija się intensywnie od około 20 lat. Jej inicjatorem był prof. Bogusław Zieliński, ówczesny dyrektor IFS, który – można powiedzieć – otworzył drzwi do kultury bośniackiej, zapraszając do Poznania wielu naukowców z Bośni i Hercegowiny. To było dla nas ważne doświadczenie – Bośnia, dotąd w Polsce traktowana jako ziemia niczyja, zaczęła jawić się jako prawdziwa kopalnia tematów badawczych. 

Początki tej współpracy wiązały się z organizacją licznych konferencji naukowych – zarówno w Polsce, jak i w Bośni i Hercegowinie, a także w innych krajach. Równolegle rozpoczęły się wymiany akademickie. Dużą rolę odegrał również dr Marinko Zekić – mieszkaniec Sarajewa, który osiadł w Poznaniu i stał się symbolicznym łącznikiem obu uczelni. 

zob. też Profesor Mariola Mikołajczak. Jestem zaczytana

 

Efektem tej współpracy były także zajęcia fakultatywne w języku bośniackim pt. Interliterarni i interkulturni aspekti književnosti u Bosni i Hercegovini (Międzyliterackie i międzykulturowe aspekty literatury w Bośni i Hercegowinie), które poprowadziłem w ubiegłym roku akademickim, w semestrze zimowym, dla studentów studiów slawistycznych i bałkanistyki. W semestrze letnim za to poprowadziłem przedmiot w języku angielskim otwarty dla studentów Szkoły Nauk o Języku i Literaturze UAM pt. Introduction to Bosnian-Herzegovinian cultural studies.  

 

Przyczynkiem do konferencji była rocznica zakończenia II wojny światowej. W jaki sposób pamięć o tym wydarzeniu funkcjonuje dziś w społeczeństwie Bośni i Hercegowiny? 

 

– Druga wojna światowa była wydarzeniem o globalnym zasięgu, które szczególnie silnie dotknęło Europę. Bośnia i Hercegowina, jako część Bałkanów, była miejscem jednych z największych bitew tego konfliktu. Ale dla nas, mieszkańców regionu, istotne są trzy wojny: I wojna światowa, II wojna światowa oraz wojna z lat 1992-1995. Nasza historia – w dużej mierze – mierzona jest właśnie od wojny do wojny. Dlatego temat wojny pozostaje dla nas tak ważny. 

Każdy z tych konfliktów jest ze sobą powiązany – jeden wynika z drugiego, żaden nie stanowi ostatecznego końca. Każda wojna kształtowała naszą tożsamość – kulturową, społeczną i narodową. Do lat 90. dominowała narracja ukształtowana przez reżim jugosłowiański, dziś jednak możemy spojrzeć na te wydarzenia z innej perspektywy. Obecnie mija 80 lat od zakończenia II wojny światowej i 30 od zakończenia wojny domowej – to dobry moment, by wznowić refleksję nad tym, co wydarzyło się nie tylko w tamtym czasie, ale też w ciągu całych tych dekad. 

Naszym celem – myślę tu o konferencji – było przyjrzenie się roli kultury w kontekście wojny – zarówno w jej przygotowywaniu, przebiegu, jak i w pamięci o niej. Nie skupialiśmy się wyłącznie na II wojnie światowej, ale raczej na wojnie jako zjawisku – fenomenie. Chcemy przypomnieć światu o wojnie nie tylko po to, by mówić o przeszłości, lecz także by zrozumieć, co robi ona z człowiekiem i społeczeństwem – jak niszczy jednostki, wspólnoty i pamięć, ale też jak kształtuje naszą przyszłość. 

 

Jest to szczególnie cenne w kontekście trwającej obecnie wojny w Ukrainie.  

 

– To był jeden z powodów, dla którego inicjowaliśmy tę konferencję. Po II wojnie światowej swego rodzaju mottem stało się „nigdy więcej”. Jednak po 1945 r. wydarzyło się jeszcze wiele wojen, włączając w to wojnę w Bośni i Hercegowinie. Obok wymienionej przez panią wojny w Ukrainie działania wojenne trwają także w Strefie Gazy. To pokazuje nam, że wojna towarzyszy nam od zawsze. Nazwałbym to paradoksem ludzkości, w którym rozwój cywilizacji wspomaga machinę wojenną. To nielogiczne z perspektywy etycznej, ale spójne z historią ludzkości.  

 

Użyte w tytule konferencji „kultura” i „pamięć” to wyrażenia przeciwstawne czy uzupełniające się? Czy literatura może stanowić formę terapii po wojnie? 

 

– Interesowała nas relacja między kulturą a pamięcią – szczególnie w kontekście wojny. Zastanawialiśmy się, w jaki sposób kultura poprzez pamięć może sprzyjać wojnie, jak funkcjonuje tzw. kultura wojny, ale też jak kultura może kształtować pokój i pamięć o niej. Wydarzenia takie jak II wojna światowa, wojny na terenie byłej Jugosławii czy współczesne konflikty – w Ukrainie czy Strefie Gazy – pokazują, że wojna nie pojawia się znikąd. Wymaga przygotowania – także mentalnego i kulturowego. 

Kultura bywa wykorzystywana do usprawiedliwiania wojny. Przykładów tego dostarczyła wojna w byłej Jugosławii – przez lata tworzono narracje kulturowe, które podsycały antagonizmy, wytwarzały poczucie nieuchronności konfliktu. Jednym z nich jest powieść „Nóż” Vuka Draškovicia, odwołująca się do wydarzeń II wojny światowej. Przedstawione w niej wątki nie tylko przywołują traumę, ale podsycają pragnienie zemsty – stają się emocjonalnym paliwem dla nowych konfliktów. 

Z drugiej strony kultura może również budować pokój. Może pełnić rolę terapii, pokazywać ludzką stronę wojny – śmierć, cierpienie, potrzebę relacji i porozumienia. Przykładem takiego podejścia jest inna powieść Draškovicia – „Monah Hokaj”, napisana kilkadziesiąt lat później. To opowieść o Simeonie Olujiciu, snajperze z Sarajewa, który zmaga się z tragicznymi wydarzeniami ze swojej przeszłości.  

Ten przykład pokazuje dwojaką rolę kultury: może ona zarówno przygotowywać grunt pod wojnę, jak i przyczyniać się do budowania pokoju. Ten sam autor najpierw motywował do wojny i ten sam autor 30 lat później motywuje do pokoju. Dlatego jednym z celów naszej konferencji była refleksja nad tym, jaką odpowiedzialność ponosi kultura i jaką rolę może odegrać w kształtowaniu społeczeństw zdolnych do pojednania. 

 

Czy możliwe jest autentyczne pojednanie w społeczeństwach głęboko zranionych i podzielonych przez wojnę i przemoc? Jakie są długofalowe skutki ludobójstwa dla kolejnych pokoleń Bośniaków i Serbów?  

 

– Wciąż jesteśmy społeczeństwem postkonfliktowym – podzielonym, zwłaszcza na poziomie politycznym. Ale w codziennym życiu widać silną potrzebę integracji, współistnienia, zwyczajnego porozumienia. Problemem pozostaje pamięć – żyjemy w społeczeństwie tzw. skonfundowanej pamięci. Każda z grup narodowych tworzących Bośnię i Hercegowinę ma własną narrację o wojnie, własną wersję przeszłości. Te kultury pamięci często się wykluczają. 

Mimo to dostrzegamy pewną tendencję – próbę empatycznego spojrzenia na siebie nawzajem. Chodzi o to, by tworzyć przestrzeń, w której różne doświadczenia mogą współistnieć. W ten sposób moglibyśmy budować wspólną kulturę pamięci, która służyłaby nie konfliktowi, lecz pokojowi. Tutaj wielką rolę odgrywa kultura – jej język, jej forma i siła oddziaływania. W przeciwieństwie do polityki, która w naszym kraju często służy antagonizowaniu i wzajemnemu oskarżaniu, kultura może tworzyć głębsze, bardziej ludzkie zrozumienie przeszłości. 

Wydarzenia kulturalne – wystawy, spektakle, literatura – pomagają dostrzec i nazwać zło, które wydarzyło się 30 lat temu. Ułatwiają zrozumienie i przepracowanie traumy, bez uproszczeń i bez języka politycznych sporów. To właśnie przez kulturę powinna być realizowana rezolucja ONZ dotycząca upamiętnienia ludobójstwa w Srebrenicy. Kultura buduje empatię, wzajemne zrozumienie – w przeciwieństwie do języka polityki, który wzmacnia podziały. Zwłaszcza w Bośni i Hercegowinie, gdzie polityka często opiera się na wzajemnych oskarżeniach. 

 

Chciałabym jeszcze wrócić do tematu zbrodni w Srebrenicy. Jak pamięć o tych wydarzeniach funkcjonuje wśród młodych ludzi? 

 

– Mamy w tym wypadku do czynienia z tramą transpokoleniową. Nasza burzliwa historia formuje nasze społeczeństwo. Młode generacje w spadku od rodziców otrzymują pamięć o wojnie. Dlatego tak ważne jest budowanie tej kultury pamięci, o której rozmawiamy. To nie może się dziać w taki sposób, w jaki pokazuje to powieść „Nóż” Draškovicia – przez zemstę. To raczej ten drugi sposób, pokazany w drugiej przywołanej przeze mnie powieści – przez oddanie czci zmarłym i budowanie szczęśliwego społeczeństwa, które pamięta o zmarłych, ale idzie dalej. I tu znów kultura odgrywa ważną rolę.  

 

Na koniec chciałabym zapytać o rolę, jaką w budowaniu kultury pamięci odgrywa Bośniacka Wspólnota Kulturalna. 

 

– BKW, której od 2019 r. mam zaszczyt być prezesem, od ponad 120 lat odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu kultury pamięci w Bośni i Hercegowinie. Jako najstarsza organizacja kulturalna Bośniaków, założona w 1903 r., nie tylko wspierała rozwój tożsamości bośniackich muzułmanów, ale także przyczyniała się do budowy nowoczesnego, wielokulturowego społeczeństwa. 

Nasza działalność zasadza się na idei budowania społeczeństwa opartego na wartościach europejskich, z poszanowaniem różnorodności kulturowej i etnicznej. Bośnia i Hercegowina to kraj o bogatej mozaice narodów i mniejszości, co czyni naszą misję jeszcze bardziej istotną. 

W 2023 r. zainicjowaliśmy powstanie międzykulturowej grupy współpracy, w skład której weszły cztery kluczowe organizacje: Bośniacka Wspólnota Kulturalna, Serbskie Towarzystwo Kulturalne „Oświata”, Chorwackie Towarzystwo Kulturalne „Postęp” oraz Żydowskie Kulturalno-Oświatowe i Humanitarne Towarzystwo „La Benevalencja”. Celem tej inicjatywy jest promowanie dialogu międzykulturowego i wspólne działania na rzecz zachowania pamięci historycznej. 

Jednym z naszych priorytetów jest upamiętnianie tragicznych wydarzeń, takich jak ludobójstwo w Srebrenicy. Pracujemy nad „kulturalizacją” pamięci o tych wydarzeniach, aby trauma przeszłości została przekształcona w konstruktywną refleksję kulturową, która łączy, a nie dzieli społeczeństwo. 

Wierzymy, że kultura jest uniwersalnym językiem, który może budować mosty między narodami. Nasze motto brzmi: „W kulturze mamy tożsamość każdego narodu, ale kultura łączy ludzi i narody”. Dążymy do tego, aby poprzez wspólne działania kulturalne pamięć o przeszłości służyła budowaniu lepszej przyszłości dla wszystkich mieszkańców Bośni i Hercegowiny. 

 

 

Prof. dr Sanjin Kodrić (ur. 1978 w Sarajewie) jest wybitnym bośniackim literaturoznawcą, profesorem literatury bośniackiej i bośniacko-hercegowińskiej oraz teorii literatury na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu w Sarajewie. Jego zainteresowania badawcze koncentrują się na współczesnej literaturze bośniackiej i bośniacko-hercegowińskiej (XIX i XX w.), historii kultury Bośni i Hercegowiny, teorii historii literatury oraz współczesnych teoriach literackich i kulturowych. Jest autorem i redaktorem ponad 30 książek oraz licznych artykułów naukowych i publicystycznych. W 2024 r. został uhonorowany medalem „Together we build bridges” za zasługi dla międzynarodowej współpracy kulturalnej.  

Nauka Wydział Filologii Polskiej i Klasycznej

Ten serwis używa plików "cookies" zgodnie z polityką prywatności UAM.

Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza jej akceptację.